Posiadanie fotelika samochodowego dla dziecka to nie tylko kwestia zdrowego rozsądku, a zgodności z przepisami prawa. Takie akcesorium trzeba umiejętnie wybrać – podpowiadamy, jak to zrobić. Sprawdź krótką instrukcję!
Dopasowanie fotelika do wagi i wzrostu dziecka to podstawa
Najlepsze podejście do fotelika samochodowego to potraktowanie go jak każdej innej rzeczy, którą należy wybrać pod kątem miary. Kategoria fotelika nie zależy tylko od wieku dziecka, bo jest to wartość uśredniona – wszak każdy maluch rośnie w swoim tempie.
Należy więc uwzględnić jego wzrost i wagę, a kategorię wiekową traktować pomocniczo. Nie wolno kupować fotelika na wyrost, żeby wystarczył na dłużej – dziecko, którego pasy nie obejmą w ścisły sposób, jest realnie narażone na niebezpieczeństwo.
Nie kieruj się ani samą marką, ani tym bardziej wyglądem fotelika – sprawdź i poznaj grupy wagowe, oceń systemy mocowania w aucie, upewnij się, że wybierasz produkt wysokiej jakości.
Montaż ma znaczenie – pasy, kierunek jazdy
Źle zamontowany fotelik to tak, jak gdyby fotelika w ogóle nie było. To właśnie dlatego trzeba przyłożyć się do jego mocowania w samochodzie, a wśród polecanych systemów często natkniesz się na ISOFIX.
Rozwiązanie to oznacza dużą wygodę i sztywność fotelika, nie w każdym jednak aucie będzie możliwe – upewnij się, że Twój model samochodu pozwoli na taki montaż. Dzieci do 15. miesiąca życia powinny jeździć tyłem do kierunku jazdy – ten rodzaj montażu nazywa się RWF. Możesz, rzecz jasna, przewozić tak również starsze dziecko, o ile nie będzie miało nic przeciwko temu (większe maluchy wolą już patrzeć wprzód).
Pasy bezpieczeństwa muszą być dokładnie prowadzone, o odpowiednim napięciu i ściśle wyregulowane – ani zbyt luźne, ani za ciasne. Nie można kierować się podejściem, że dziecku będzie niewygodnie – to kwestia bezpieczeństwa.
Używany fotelik? Kontrowersje
Foteliki używane mogą kusić niską ceną, ale jest to kwestia kontrowersyjna. Nawet pozornie nieuszkodzony fotelik, który brał udział w wypadku lub nawet drobnej kolizji, może mieć już mikrouszkodzenia, które nie gwarantują bezpieczeństwa dziecka.
Skorupa nie musi być w wyraźny sposób naruszona – niektóre usterki mogą być bardzo subtelne. Jeżeli chcesz kupić fotelik z drugiej ręki, dopuszczaj tę opcję tylko wtedy, jeżeli ufasz komuś w stu procentach oraz ta osoba dostarczy Ci komplet dokumentów do fotelika.
Akcesoria bez homologacji czy niespełniające norm (ECE R44/04 lub R129 – i-Size) traktuj tak, jakby w ogóle ich nie było – nie można liczyć na łut szczęścia, wszak fotelik może przydać się w najmniej spodziewanym momencie, a jego zadaniem jest chronić zdrowie i życie dziecka.
Regularnie kontroluj stan pianki w foteliku, upewniaj się, że pasy nie są naruszone, zapięcia zapinają się i rozpinają poprawnie. Warto zainwestować raz, a porządnie – taki sprzęt to nie coś, na czym można oszczędzać! Wybieraj foteliki sprawdzonych producentów, wysokiej jakości, certyfikowane i bezpieczne!