Własne auto w dzisiejszych czasach to nie tylko środek transportu, ale wręcz przepustka do dodatkowej kasy. Serio, coraz więcej ludzi kombinuje, jak tu dorobić na boku, a samochód otwiera przed nami całą masę możliwości. Przewóz osób, dowożenie jedzenia – opcji jest kilka. Zajrzyj do artykułu i dowiedz się, który pomysł na biznes z własnym samochodem opłaca się najbardziej.
Własne auto to już standard
Opublikowany w 2023 roku raport GUS ujawnia, że w ciągu jednego roku w Polsce zostało zarejestrowanych aż 27,35 miliona pojazdów samochodowych.
Jak podaje na swojej stronie Gazeta Wyborcza dla porównania w “Unii Europejskiej na 1000 mieszkańców przypadało średnio 560 samochodów osobowych.”
Widać więc, że Polacy nie odstają od norm europejskich. Wręcz przeciwnie – jesteśmy narodem, który chętnie inwestuje w auta. Dlaczego?
Dlaczego samochód to świetny atut w biznesie?
Posiadanie własnego pojazdu daje wolność. I to nie tylko pod względem mobilności, ale i z uwagi na finanse. Nie każdy ma bowiem wystarczająco dużo, by zainwestować w restaurację czy salon fryzjerski. Wystarczy samochód, trochę wolnego czasu i odpowiednia apka. Samochód daje szerokie spektrum możliwości zarabiania pieniędzy, o czym również przekonuje się coraz więcej Polaków!
Pomysł na biznes z własnym samochodem
Jak zarabiać na samochodach? Sposobów jest wiele, a do najpopularniejsze należą przewóz osób lub jedzenia.
Wynajem samochodu
Dobry pomysł na mały biznes to wypożyczenie auta. Zwłaszcza jeśli masz samochód, którego za często nie używasz. Od czego zacząć? Wystarczy jedynie założyć konto na Turo, Avis czy w aplikacji Getaround. Do zalet tej metody zarobku należą:
- Brak logistyki – wystawiasz auto na wynajem, a osoba wynajmująca przyjeżdża i je odbiera.
- Łatwość w obsłudze i proste warunki – wystarczy zarejestrować się w aplikacji.
- Kontrola nad autem - pojazd nadal jest twój i to Ty decydujesz o tym, komu, kiedy i za ile chcesz je wynająć.
Pomimo wielu zalet, niestety ta metoda zarobku ma również i kilka wad. Do największych z nich należy ryzyko zarysowania lub uszkodzenia pojazdu. Ponadto wynajem auta wiąże się też z zakupem specjalnego ubezpieczenia.
Przewóz osób
W tej kategorii prym wiodą zwłaszcza Uber, Bolt i FreeNow. Na przejazdach międzymiastowych sprawdza się natomiast bardzo popularny w Polsce Blablacar. Do największych zalet tego sposobu na zarobek należą:
- Elastyczne godziny pracy – w zależności od Twojej dostępności.
- Łatwa logistyka – akceptujesz przejazd, a następnie odbierasz klienta z punktu A i dostarczasz go do punktu B.
- Łatwy start – wystarczy zarejestrować się w aplikacji.
Niestety jednak praca ta ma również i swoje minusy. Do najważniejszych należą spora konkurencja, konieczność wypełnienia papierkowej roboty oraz posiadanie ważnego ubezpieczenia, co wiąże się z dodatkowymi wydatkami.
Dostawa jedzenia i zakupów
Lubisz być w ruchu, ale niekoniecznie rozmawia z ludźmi? Pomyśl o Uber Eats, Glovo, lub Pyszne.pl. Do największych zalet tej pracy należą:
- Elastyczne godziny pracy – głównie po południu i w godzinach wieczornych.
- Prostota – jedzenie wystarczy odebrać z restauracji i dostarczyć do klienta.
- Łatwy start – wystarczy zarejestrować się w aplikacji i nie trzeba dużo inwestować na początek.
Z drugiej strony praca ta nie jest pozbawiona wad. Do największych zalicza się brak napiwków, jeśli utknie się w korkach i dowiezie zimne jedzenie. Tu w zależności od województwa zarobki mogą być bardzo zróżnicowane. Dużą rolę odgrywają także napiwki, których wysokość zależy od wielu czynników.
Ile zarabia się na własnym aucie?
Z danych udostępnionych na przez Avalon Logistics Group wynika, że za 40 godzin tygodniowo kierowca może zarobić nawet 12 000 zł brutto miesięcznie.
Potwierdzają to także dane zaprezentowane w serwisie MB Partner, gdzie czytamy, że w zależności od regionu: “Średnia stawka za kurs waha się w kwocie od 17 zł brutto, do nawet i 27 zł brutto”
Dla osób, które jeżdża na Uberze z odskoku jest to średnio od 3 000 do 5 000 zł brutto miesięcznie. To jednak nie wszystko, często dochodzą do tego także napiwki.
Praca we własnym samochodzie a napiwki
Napiwki kierowców potrafią być bardzo atrakcyjne. Dostają je również osoby dowożące jedzenie. Ich wysokość zależy jednak w dużej mierze nie tylko od szczęścia, czy jakości wykonanej usługi, ale i lokalizacji. Na bardzo dobre napiwki mogą liczyć kierowcy odbierający klienta w prestiżowych lokalizacjach, z lotniska, czy miejscach związanych z rozrywką.
Świetnym tego przykładem jest m.in. każde kasyno w Polsce na prawdziwe pieniądze. Klienci obiektu, zwłaszcza ci, którym Fortuna sprzyja, często bywają hojni.
W jednym z artykułów opublikowanych w serwisie Bankier.pl wypowiada się krupier z Wrocławia, który wspomina, że: “Kiedyś przy stole z ruletką, [...] klientka wygrała bardzo wysoką kwotę. To był najwyższy napiwek w całej swojej karierze zawodowej. Dostałem wtedy 5 tys. zł.”
Biorąc pod uwagę, że klienci kasyn stacjonarnych rzadko wracają do domu prowadząc, szansę na napiwek miał również i kierowca Ubera czy Bolta.
Jak zarabiać na samochodach jeszcze więcej?
Na końcu warto również wspomnieć o tym, jak pomnożyć swoje przychody z auta. Po pierwsze, zawsze dbaj o stan techniczny auta. Uwierz, że nie chcesz, żeby coś ci odpadło podczas kursu. Nawet jeśli przewozisz tylko jedzenie, czy czyjąś paczkę.
Kolejna ważna sprawa to wszystkie formalności. Warto posiadać wszystkie ubezpieczenia oraz pozwolenia. Pamiętaj również, by dobrze planować swój czas. Wybieraj dobre trasy, unikaj korków i pracuj w godzinach, które przynoszą Ci najlepsze dochody. Nie bój się także prosić klientów o wystawianie pozytywnych opinii. Podniosą one Twoje rankingi, co przełoży się na większe zarobki.
Zarabianie na własnym samochodzie – nie tylko zalety
Pomysłów na zarabianie pieniędzy na samochodzie jest wiele - wynajem, dowóz, czy Uber. I choć każda z nich skutecznie podreperuje Twój budżet, trzeba również liczyć się z minusami tej pracy. Napiwki nie są żadnym pewnikiem, a klienci również potrafią być nieprzyjemni. Jeśli jednak potrafisz radzić sobie z ludźmi, taka forma zarabiania pieniędzy może stać się Twoim głównym dochodem.
